piątek, 24 czerwca 2016

Dzika Róża w cieście / Wild Rose in the Dough




   Zanim zdecydowałam się zrobić pączka, minęło kilka długich tygodni. Pomimo wielkiej ochoty na objedzenie się nimi, myśl o smażeniu na głębokim oleju sprawiała, że w głowie dudniły mi słowa Scarlet O'Hary "I'll think about that tomorrow". ;) Dopiero własnej produkcji marmolada z dzikiej róży, popchnęła mnie do zrobienia tego heroicznego kroku. Postanowiłam też, że głównym bohaterem będzie tutaj moja marmolada. Odwróciłam myślenie, nie zrobiłam pączków z marmoladą. Popełniłam przepyszną dziką różę w kremowym cieście pączkowym <3 








Składniki:


1 łyżka cukru pudru (osobno)
1 szklanka ciepłego mleka roślinnego lub wody*
1/2 łyżeczki suszonych drożdży
2 łyżki roztopionego oleju kokosowego
3 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cynamonu
1/3 szklanki cukru brązowego 
1/4 szklanki wiórek kokosowych

* Ciepła woda jest niezbędnym składnikiem do wykonania ciasta na pączki, daje podłoże do wzrostu drożdży. Jeśli zamiast wody dodamy mleko roślinne, pączki będą bardziej kremowe, kolokwialnie ujmując "maślane". Warto zwrócić uwagę na rodzaje mleka roślinnego. Ryżowe i owsiane jest dużo lżejsze niż sojowe czy migdałowe. Im bardziej gęste mleko, tym ciasto będzie bardziej "maślane". :) 


Wykonanie:


1. Mieszamy 1 łyżkę cukru pudru z ciepłą wodą lub mlekiem roślinnym oraz drożdżami. Odstawiamy na bok, do momentu aż drożdże zaczną pracować i nasz zaczyn zacznie przypominać gazowaną piankę.


2. Na stolnicy mieszamy przesianą mąkę, sól, proszek do pieczenia, cynamon oraz 1/4 szklanki cukru pudru. Usypać "wulkan" a środek wlać zaczyn. Połączyć dokładnie wszystkie składniki aż powstanie miękkie ciasto. Przełożyć je do miski i przykryć bawełnianą ściereczką. Odstawić na bok na około godzinę.

3. Ciasto wyjąć z miski i porcjami rozwałkować na grubość ok. 2 cm. Wyciąć koła przy pomocy ulubionej rozmiarem okrągłej foremki. Ja używam często kieliszka do szampana. Przełożyć krążki z ciasta na blat posypany mąką lub papier do pieczenia, przykryć ściereczką na kolejne 15 minut.

4. W garnku rozgrzać bezsmakowy i bezzapachowy olej lub tłuszcz roślinny - musi być bardzo gorący. Można przeprowadzić test wrzucając malutki kawałek ciasta do garnka. Jeśli wokół ciasta powstają pęcherzyki - olej/tłuszcz jest gotowy. 

5. Zanurzyć pączki (taką ilość by w garnku sobie nie przeszkadzały. Po zarumienieniu za złoto z jednej strony, przekoziołkować pączka widelcem na drugą stronę - poznacie ten odpowiedni kolor! 

6. Pączki odtłuścić rozkładając je na papierowym ręczniku. 

7. Wypełnić ulubionym nadzieniem wbijając w pączka strzykawkę lub szprycę. Ilość nadzienia uzależniona niech będzie od Waszych gustów i upodobań. :)

8. 1/3 szklanki brązowego cukru zmiksować razem z wiórkami kokosowymi w młynku do kawy lub mocnym mikserze. Posypać pączki.

SMACZNEGO! :)A.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz